pexels-vlada-karpovich-4050295

Jak zacząć pisać bloga, który będzie zarabiał? [13 kroków]

Przeczytanie zajmie Ci: 15 min.

Blog może być swietnym narzędziem do zarabiania i pozyskiwania klientów. Jak zacząć pisać bloga, który będzie zarabiał? Niezależnie od tego, czy to blog firmowy, czy prywatny, receptura jest podobna.

Stworzenie bloga, który będzie zarabiał, wymaga wykonania researchu, prac technicznych i stworzenia treści, jak w poniższyh krokach:

  1. Wybór tematyki bloga i nazwy
  2. Przygotowanie listy 10+ tytułów postów
  3. Pogrupowanie tematów w kategorie
  4. Zakup domeny i hostingu
  5. Instalacja WordPressa
  6. Dodanie usługi Google Analytics
  7. Dodanie usługi Google Search Console
  8. Napisanie pierwszego posta blogowego
  9. Napisanie pozostałych postów blogowych
  10. Utworzenie listy mailingowej i rozpoczęcie zbieranie e-maili
  11. Dodanie metody monetyzacji
  12. Promowanie postów w social mediach
  13. Analizowanie i ulepszanie

Jak widać tworzenie bloga, który ma zarabiać pieniądze, jest usystematyzowanym procesem od samego początku. Jak wybrać temat bloga? Na które prace warto poświęcić więcej czasu, a co można zrobić szybko? Gdzie szukać inspiracji?

Jak zacząć pisać bloga, który będzie zarabiał, w 13 krokach

Przygotowanie bloga, który będzie zarabiał, albo przynosił leady, jest procesem, który wymaga dobrego planu. Przechodziłam go wielokrotnie zarówno dla naszych klientów, jak i na potrzeby swojego anglojęzycznego bloga. Plan ułatwił mi zarówno utrzymanie wielomiesięcznego zaangażowania w projekt, jak i osiągnięcie efektów. Dzisiaj chcę się nim podzielić.

Nie będę pisała, że wykonanie wszystkich kroków jest szybkie i proste, bo to nieprawda. Złoto jest jednak dla zuchwałych. Wiele prywatnych blogów zarabia od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie. Blog naszego klienta przynosi mu po zmianach ruch, który generuje 20% przychodu firmy. To liczby, które robią wrażenie, prawda?

Plan jest kluczem do sukcesu, bo większość osób, które rozpoczynają pracę nad blogiem zatrzymuje się, gdy napotyka na trudności, np. brak widocznych od razu efektów, czytelników, czy znużenie pisaniem. Kiedy pisanie bloga jest wykonywaniem planu łatwiej przyjąć te bolączki.

Wybór tematyki i nazwy bloga

Wybór tematu i nazwy bloga może być wyzwaniem. Wiem o tym doskonale, bo zanim trafiłam na swój, zdążyłam zrobić research 4 innych. Na co należy zwrócić uwagę przy doborze tematyki?

Wybór tematyki bloga

Najważniejsza sprawa to popularność tego, o czym chcesz pisać. Pozwólcie, że wytłumaczę na przykładzie roślin. Rośliny są wdzięcznym tematem do blogowania, można o nich udostępnić wiele danych liczbowych i informacji, których czytelnicy szukają i potrzebują. Opisanie jednak wszystkich roślin w ten sposób będzie nie lada zadaniem. Aby stworzyć kompletne kompendium na dany temat warto będzie zejść poziom niżej.

To zejście niżej można nazwać poszukiwaniem niszy. Taką niszą w temacie roślin są rośliny ogrodowe. Dość łatwo wyobrazić sobie tematy, o których można pisać, jak np. tuje w ogrodzie, albo inspiracje do ogrodu. Już na pierwszy rzut oka widać, że temat jest dość rozległy, by można o nim napisać dziesiątki, jeśli nie setki postów, ale też ograniczony. Zwykle to najlepszy typ tematów na bloga.

Chcę, żebyś teraz skorzystał(a) z narzędzia Ubersuggest.

o czym można pisać bloga

Wpisz temat, którym chcesz się zająć tak, jak robi się to w Google. Jeśli chcesz pisać o roślinach ogrodowych – wpisz rośliny ogrodowe, jeśli o rowerach górskich – wpisz rowery górskie.

o czym można pisać bloga - wybór niszy

W wyniku powyżej dostaniesz informację ile ludzi miesięcznie (mniej więcej) tego szuka w wybranym przez Ciebie kraju. Piszę mniej więcej, bo żadne z podobnych narzędzi nie ma możliwości zebrać dokładnych danych. Także traktuj te liczby +/- 50%.

Licz się z tym, że tylko część ludzi, którzy szukają tego tematu, trafi na Twoją stronę. Jeśli trafisz na pierwsze miejsca w Google, będzie to nawet 20-30% wszystkich wyszukań. To, jak trudno w danej branży przebić się na pierwsze miejsca, pokazuje druga liczba – SEO difficulty. Im jest ona większa (maksymalnie 100), tym trudniej będzie pokonać konkurencję.

Co może być zaskoczeniem, jednym ze świetnie prosperujących blogów jest blog o sukulentach, który już w 2019 roku miał średni ruch na poziomie 350 000 – 500 000 wejść miesięcznie i osiągał przychód $200,000 rocznie. Dzisiaj ma ruch na poziomie 800 000 odsłon miesięcznie. Zejście do tak specyficznej niszy jest już ryzykowne, ale jak widać, czasem popłaca. Warto wiedzieć, że na tej stronie znajduje się powyżej 200 postów!

Blog prywatny dobrze jest wybrać w obszarze swoich kompetencji, pasji, wykształcenia, bo wtedy łatwiej i przyjemniej się go pisze.

Blog firmowy zazwyczaj ma temat narzucony przez rodzaj produktu, lub usługi, które dana firma sprzedaje. Jednym z naszych klientów są Otwarte Karty, firma, która sprzedaje narzędzie do budowania zespołów. Na jej blogu pojawiają się zaprojektowane przez nas posty blogowe o tematach związanych z rozwiązywaniem konfliktów w zespole, czy budowaniem dobrej atmosfery w pracy. Są to tematy, które mogą zainteresować klientów.

Chcąc dobrze dopasować temat bloga do potrzeb swoich klientów warto się zastanowić czego mogą szukać moi aktualni, albo wymarzeni klienci, jeszcze zanim szukają konkretnej oferty. Przykładowo, zanim ktoś szuka prawnika, często wcześniej googluje jak się rozwiązuje jego problem prawny.

Inny przykład naszego klienta biznesowego to Dom Mistrza, który jest producentem domów drewnianych. Na jego potrzeby stworzyliśmy 21 postów, które przekazują wiedzę o tym jak dbać o dom drewniany, jak go ocieplić, ale również kiedy można budować bez pozwolenia. Tematy postów są z tego samego obszaru co produkt.

Wybór nazwy bloga

Jaka nazwa dla bloga jest najlepsza? Dla mnie taka, która tłumaczy, o czym blog będzie traktował, czyli np. ogrodprzydomowy.pl. Dla tego bloga nazwa i adres internetowy wyglądają tak samo. W przypadku blogów biznesowych adres zwykle ma format nazwafirmy.pl/blog, ale nazywać może się inaczej, np. „Artykuły i poradniki o hodowli roślin ogrodowych”.

To co ważne w kontekście bloga prywatnego – sprawdź, czy adres jest wolny. Wpisz go najpierw w wyszukiwarkę. Jeśli pod podanym adresem nie będzie strony wejdź np. tu (link prowadzi do wyszukiwarki domen) i sprawdź czy adres jest dostępny i w jakiej cenie. Możesz go kupić od razu. Warto jednak zaczekać do zakończenia researchu z decyzją.

jak zacząć pisać bloga - wybór domeny

Jeśli Twoja domena jest już zajęta, to jeszcze nie koniec świata. Najlepiej, jeśli piszesz po polsku, wybrać domenę .pl (nie .com.pl). Żeby taką znaleźć, możesz zmodyfikować nazwę dodając coś przed lub po nazwie, o której już wiesz, że jednak jest zajęta.

jak wybrać domenę, jeśli moja jest zajęta

Zależnie od wybranej przez Ciebie tematyki, mogą to być słowa jak sprawdzony, szef, akademia, szkoła, świat, mistrz, mądre, pro, moje i wiele innych. Jeśli chcesz poszukać więcej inspiracji, sprawdź listę pod tym linkiem. Jest ona po angielsku, ale te słowa łatwo przetłumaczyć.

Bloga firmowego można prowadzić na stronie firmowej, lub na osobnej domenie. Obydwa rozwiązania mają swoje plusy. Blog prowadzony na osobnej domenie łatwiej jest monetyzować (czyli na nim zarabiać) np. reklamami, niż blog prowadzony na stronie firmowej.

Prowadzenie bloga na stronie firmy ma za to ten atut, że dobrze pozycjonujący się blog wpływa również na wyższe pozycjonowanie się stron sprzedażowych i całej strony w ogóle.

Przygotowanie listy 10+ tytułów postów

Drugim etapem przygotowywania strategii treści dla bloga jest stworzenie listy tytułów postów. Aby je stworzyć potrzebne jest wypisanie zagadnień, o których mogą powstać posty blogowe. Warto zacząć pracę od wypisania pomysłów, a potem pogłębić analizę zgodnie z poniższą recepturą .

Przygotowałam plik w Google docs, który jest pomocny we właściwym wykonaniu tego zadania. Można go pobrać tutaj. W pliku znajduje się miejsce na frazę kluczową, ocenę konkurencji (czyli czy inne treści są kompletne, napisane przez uznane serwisy) i tytuł (plik sam przelicza czy tytuł ma do 60 znaków).

Proces przebiega zwykle według schematu:

  1. Wypisanie do 50 zagadnień
  2. Analiza w Google
  3. Analiza w narzędziu do researchu fraz kluczowych
  4. Opracowanie tytułów dla postów blogowych
jak zacząć pisać bloga - research słów kluczowych

To kluczowy element planu. Mimo tego, że być może trzeba go będzie wykonać więcej niż raz, warto. Dokładny research zabiera czas, ale też może go sporo zaoszczędzić. Tworzenie treści jest zdecydowanie bardziej czasochłonne, więc dobrze na starcie wiedzieć z kim nam się przyjdzie zmierzyć w wyszukiwarce.

Do dzieła!

Krok 1: Stworzenie listy fraz kluczowych

Pierwszy etap to wypisanie fraz, które przewidujemy, że klient może wpisać w wyszukiwarkę, żeby trafić na naszą stronę. Takie frazy to np. „drewniany garaż”, albo „szampon do włosów wysokoporowatych”.

Lubię, kiedy praca mnie nie przytłacza, więc staram się ją tak organizować, by była podzielona na fragmenty możliwe do zrealizowania w określonym czasie. W związku z tym polecam wpisanie na listę do 50 fraz, bo w kolejnym kroku każdą z nich trzeba będzie sprawdzić. Przy okazji, analiza potrafi być wyczerpującym zadaniem, dlatego staram się ją planować na maksymalnie 2 godziny ciągiem.

Krok 2: Analiza wyników wyszukania

Kolejny etap tworzenia strategii contentowej to weryfikacja fraz w Google. Należy wpisać frazę po frazie w Google i sprawdzić wyniki. Warto zwrócić uwagę na to, czy gdy wpisujemy daną frazę Google podpowiada jej zakończenie. Jeśli tak, daje nam sygnał, że jest to fraza szukana przez użytkowników.

jak pisać bloga - autouzupełniania w Google

Może się okazać, że na nasze frazy wyświetlają się świetne, wyczerpujące temat artykuły na uznanych stronach (np. onet.pl), z którymi trudno będzie konkurować, albo przeciwnie, frazy są zupełnie nietrafione. To nie czas na załamywanie rąk, tylko znalezienie inspiracji, np. w wynikach wyszukiwania i podpowiedziach wyświetlających się u dołu listy wyszukań.

Warto też zwrócić uwagę na to, że Google na każdą frazę wyświetla określone wyniki. Czasem u góry strony znajdą się zdjęcia, czasem filmy, innym razem wyświetlą się posty blogowe, definicje, albo tzw. snippety.

Analiza konkurencji to bardzo ważny element tego kroku. Warto przejrzeć przynajmniej pierwszą stronę wyników i przeanalizować każdy rezultat. Zwróć szczególną uwagę, na jakie pytanie tak naprawdę odpowiadają znalezione w ten sposób artykuły w swoich pierwszych 3-4 akapitach.

Jeśli artykuły na innych stronach są ubogie, albo żaden nie odpowiada w pełni na zapytanie (np. po wpisaniu „najlepszy rower dla 6-latka” wyświetlają się tylko „rowery dla dzieci”), to jest to świetna informacja zwrotna.

Jeśli natomiast na tę samą frazę wyświetlają się wyniki takie jak „najlepsze rowery dla 6 latka w zależności od wzrostu i umiejętności”, które dodatkowo zawierają wszystkie treści, o których sama chciałabym napisać, to zastanawiam się, czy można dodać coś co będzie jeszcze bardziej pomocne dla rodzica, np. video pokazujące dzieci o różnym stopniu zaawansowania na konkretnych rowerach, etc.

Co ważne, jeśli uznaję, że przebicie się przez świetne treści innych twórców jest zbyt trudne, rezygnuję. Przy tworzeniu treści do nowych stron internetowych potrzebne są tematy, które szybko przebiją się na szczyt wyników wyszukań. Nie oznacza to, że trzeba rezygnować z każdej frazy o większym stopniu trudności, ale warto znać odpowiedź na pytanie, jak mam zamiar pokonać konkurencję i czy mój wysiłek się opłaci.

Krok 3: Analiza fraz kluczowych za pomocą narzędzia

Kolejny krok, który jest szczególnie istotny dla początkujących twórców treści, to sprawdzenie fraz w jednym z wielu dostępnych narzędzi do ich analizy (semrush, moz, ubersuggest). Narzędzia, o których mowa, mają dostęp tylko do wycinka danych Google, więc dane które pokazują traktuję jako orientacyjne. Są jednak cenną wskazówką na początku drogi, która pomaga ocenić, czy dana fraza warta jest zachodu, czy też nie.

Co warto wiedzieć o narzędziach do analizy fraz kluczowych i planowaniu?

Po pierwsze jeśli pokazują, że dana fraza ma 500 wyszukań miesięcznie, może to oznaczać, że ma ich znacznie więcej, raczej nie będzie ich miała mniej.

Po drugie wiele fraz, na które pisałam posty blogowe, ma w narzędziach po 500 wyszukań, a posty nie osiągając pierwszej pozycji w wynikach mają po 1600 wejść miesięcznie. Dzieje się tak dlatego, że Google wyświetla posty na więcej niż jedną frazę kluczową. Średnio każdy z moich postów wyświetla się na kilkadziesiąt fraz kluczowych.

To co jest istotne to świadome dobieranie fraz. Jeśli zależy Ci na pozyskaniu niszowego ruchu np. dyrektorów muzeów, to wybór fraz, które mają w narzędziach po 100-200 wyszukań miesięcznie może być dobrą decyzją. Podobnie sprawy się mają jeśli jesteś ekspertem w danym temacie i wiesz, że piszesz o czymś, czego ludzie szukają. Takich fraz w strategii umieściłabym początkowo do 10%.

Dlaczego mimo danych liczbowych warto słuchać swojej intuicji? Do narzędzi do analizy fraz kluczowych dostęp mają wszyscy, którzy zapłacą kilkadziesiąt złotych. Innymi słowy Twoja konkurencja może łatwo pozyskać tę samą wiedzę, o ile jeszcze jej nie ma. Ścigacie się w tym samym wyścigu. Takie intuicyjne frazy mogą się stać trampoliną dla Twojej strony.

Efektem powyższej analizy jest uzyskanie fraz kluczowych (czyli sformułowań, które użytkownik wpisuje w wyszukiwarkę, żeby znaleźć odpowiedź). Frazy są kanwą do sporządzenia listy tematów na posty blogowe. Najmniejsza ilość, od której warto zacząć to 10. Myślę również, że nie warto przekraczać na początku 50, bo pisanie tematów jest żmudnym procesem.

Krok 4: Opracowanie tematów dla postów blogowych

Temat posta blogowego powinien mieć do 60 znaków. Chodzi o to, że dłuższe tytuły Google skraca w wynikach wyszukiwania tak czy siak. Możesz sprawdzić swoje tytuły za pomocą tego narzędzia.

Posty, które odnoszą sukces statystycznie posiadają w temacie:

  • numer,
  • frazę kluczową,
  • słowo oddające sentyment/ emocję.

Świetnie sprawują się tematy zestawienia (X vs. Y), ukazujące niestandardowy pomysł na temat („Tych zabawek dla 4-latków nie kupujcie (#buble)”), lub zgłębiające specyficzną dziedzinę w obszarze („Rośliny balkonowe, których nie trzeba podlewać”).

Zwieńczeniem tego etapu powinno być świętowanie. Obiecuję, że kolejny będzie prostszy i szybszy.

Pogrupowanie tematów w kategorie

Kiedy lista tematów jest już gotowa przychodzi czas na pogrupowanie ich w kategorie. To co ważne na początku to nie nazwa kategorii a przynależność poszczególnych postów.

Kiedy już zakończysz grupowanie zastanów się jak nazwać kategorie. Warto, by nazwy kategorii były proste i oddawały treści w nich zawarte. Naszą intencją jest stworzenie strony, która jest najbardziej jak to możliwe zrozumiała dla użytkownika.

Krok 3 za Tobą? Czas odetchnąć od działań strategicznych i przejść do części technicznej.

Zakup domeny i hostingu

Jeśli wcześniej wybrałeś nazwę i już wiesz, że jest wolna to nadszedł moment na zakup. My korzystamy z usług LH.pl i możemy je polecić. Nie jest to najprostsze w obsłudze rozwiązanie na rynku, ale jest niezawodne i bezproblemowe. Dodatkowo w świetnej cenie. Hosting rekomendowany dla WordPressa będzie w zupełności wystarczający (Kiwi).

LH przekazało nam kod zniżkowy dla naszych czytelników, który uprawnia do zniżki 20% na hosting.

LH-20-36865

Aby uzyskać zniżkę wpisz kod zniżkowy po przejściu z koszyka do kasy, o tu:

Zakupy zakończone? Czas na instalację WordPressa.

Instalacja WordPressa

Nadchodzi kluczowy element procesu. Instalacja WordPressa na serwerze. Tutaj znajdziecie przewodnik, który przygotowała firma LH, który przeprowadzi Was krok po kroku przez instalację WordPressa.

Jeśli chcecie, by Wasz blog wyglądał inaczej niż podstawowa wersja WordPressa, możecie do niego dokupić szablon. Mnóstwo szablonów dostępnych jest na serwisach typu Themeforest. Wybierając szablon warto pamiętać, że jego ocena ma znaczenie. Im bardziej jest popularny tym większa szansa, że będzie świetnie działał.

Dodanie usługi Google Analytics

Google Analytics jest tą usługą, bez której nie będziemy wiedzieć nie tylko który post działa, a który nie, ale czy ktokolwiek odwiedza naszego bloga. Jest to absolutnie kluczowa usługa dla każdej strony internetowej. Początkowo dane z Analyticsa będą frustrujące – kilka miesięcy ciszy, przerywanej przypadkowymi pojedynczymi wejściami. Mimo zniechęcenia warto pisać dalej, bo Google potrzebuje czasu, by lepiej poznać stronę.

Tutaj znajdziesz przewodnik Google o tym jak skonfigurować Analytics dla własnej strony.

Ze względu na RODO kolejnym krokiem po podpięciu Google Analytics powinno być dodanie na stronie zgody na instalację plików cookies i polityki prywatności. I do stworzenia zgody i polityki prywatności można użyć generatora online, który łatwo można wyszukać za pomocą Google.

Dodanie usługi Google Search Console

Google Search Console to usługa, która umożliwia wgląd w autentyczne frazy, na które posty wyświetlają sie w wynikach wyszukania. To tam można sprawdzić co użytkownicy wpisują, żeby trafić na posta. Stąd wreszcie można czerpać informację o tym, jak rozwijać treści na blogu.

Zastanawiasz się jak dodać usługę Google Search Console? Tutaj znajdziesz przewodnik krok po kroku. Do dzieła!

Jak korzystać z Google Search Console? W zakładce „Skuteczność” znajduje się sekcja „Zapytania”. To tam znajdują się frazy wpisywane przez użytkowników w wyszukiwarkę. Dzięki pogłębionej analizie można zaplanować zmiany w postach i nowe wpisy.

A jeśli prace techniczne zdążyły Cię już zmęczyć, mam dla Ciebie dobrą nowinę. Kolejny krok to… długo oczekiwane pisanie postów blogowych!

Napisanie pierwszego posta blogowego

Nadeszła w końcu wiekopomna chwila. Twój pierwszy post! Na pierwszy rzut wybierz temat, który Cię ciekawi, ale nie wymaga stworzenia posta dłuższego niż 1500 słów.

Pamiętaj, żeby od razu pisać w WordPressie. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że pisanie najpierw w dokumencie spowoduje, że będziesz tracić czas na przeformatowywanie tekstu. Po drugie pisząc w WordPressie uczysz się myśleć blokami, które są w nim dostępne – obraz, tabelka, akapit. Po trzecie widzisz w edytorze od razu jak post będzie wyglądał finalnie na stronie.

Pierwszy etap pisania posta to research. Masz na niego 15 minut. Otwórz tryb incognito w swojej przeglądarce i wpisz frazę kluczową. Zapoznaj się z wszystkimi wynikami na 1 stronie. Od zdjęć po posty blogowe.

Po 15 minutach wiesz już wystarczająco dużo, żeby napisać dobry wstęp do swojego posta. Wstęp zajmuje zwykle 10-12 linijek. To miejsce, by przekonać czytelnika, że:

  • wiesz o czym piszesz,
  • warto poświęcić czas na czytanie dalej.

Twoim celem jest utrzymać użytkownika jak najdłużej na stronie. Nieatrakcyjnie napisany wstęp po prostu go zniechęci.

Po wstępie nadchodzi czas na pierwszy podtytuł. To miejsce, w którym udzielasz najpełniejszej i najbardziej użytecznej odpowiedzi na główny temat. Takiej, której nikt w internecie jeszcze nie udzielił.

Kolejne podtytuły to bardziej zniuansowane odpowiedzi na główny temat. Łatwo to zobrazować przykładem. Jeśli ktoś chce poczytać o tym jak wyprać dywan w domu, kolejne akapity mogą być o tym jak wyprać dywan z juty i jak wyprać dywan z długim włosem.

Na końcu warto zaprosić czytelników do dyskusji i pozostawiania opinii na końcu posta.

Co warto zawrzeć w poście blogowym?

Dane. Jeśli tylko temat daje Wam potencjał, żeby użyć wykresów, tabelek, procentów to zawsze warto je wstawić.

Grafiki również uatrakcyjniają tekst. Warto tak je dobierać, by później móc z nich skorzystać w social mediach.

Źródła. Linkuj do uznanych źródeł danych, z których czerpiesz informacje. To mogą być strony rządowe, dostarczające dane statystyczne, które prezentujesz, albo po prostu uznani wydawcy w Twojej branży.

Napisanie pozostałych postów blogowych

Pierwszy post blogowy skończony? Czas na kolejne! Im bardziej wejdziesz w rytm pisania postów blogowych, tym łatwiej będzie Ci pisać kolejne.

To zadanie może Ci zająć miesiąc, albo rok. Wszystko zależy od Twojej motywacji i czasu, który możesz poświęcić na pisanie. Dużo łatwiej pracuje się mając gotową listę tematów. Wymyślanie za każdym razem o czym pisać pochłania czas i zasoby kreatywności, które można by uwolnić pisząc.

Wiem, że to nie jest łatwe zadanie. Treści na swojego bloga pisałam 9 miesięcy. Wielokrotnie byłam sfrustrowana i przestawałam widzieć sens w tym co robię. Po kilku miesiącach zrobiło się łatwiej, bo na stronę zaczęli trafiać pierwsi czytelnicy. Dużo łatwiej jest pisać i publikować, kiedy nie pisze się w pustkę. Im dalej w las tym jest przyjemniej.

Przy okazji, jeśli chcesz pisać po angielsku, gorąco polecam używanie od samego początku Grammarly. To aplikacja, która koryguje błędy podczas pisania. Długo korzystałam z wersji bezpłatnej, która koryguje tylko literówki. Płatna wersja jest miażdżąco lepsza, bo koryguje też składnię! Tak się przyzwyczaiłam do wsparcia tej aplikacji, że dzisiaj brakuje mi jej, gdy piszę po polsku (Grammarly obsługuje tylko język angielski).

Dodanie metody monetyzacji

Monetyzacja to nic innego jak sposób na zarabianie na blogu. Każdy bloger sam miksuje metody, które chce stosować. Zwykle jest ich więcej niż jedna. Tym tematem warto się zająć, gdy Twoja strona ma już kilka tysięcy sesji miesięcznie.

Sieć reklamowa

Najbardziej podstawowym sposobem są reklamy. Przy niskim ruchu siecią reklamową, po którą zwykle się sięga, jest Google AdSense. Nie jest to sieć tak dobrze płatna jak Ezoic, czy Mediavine, ale nie ma progu wejścia związanego z ilością sesji.

Sieć reklamowaMinimalna ilość sesji
AdSense
Ezoic10 000
Mediavine100 000
Sieci reklamowe możliwe do włączenia na blogu

Powodem, dla którego zwykle zmienia się sieć reklamową po osiągnięciu kolejnego progu, jest wskaźnik RPM, czyli przychód z tysiąca wyświetleń. W AdSense wartość RPM może wynosić np. 20 zł, a w Mediavine nawet 240 zł.

RPM jest zależne nie tylko od wielkości ruchu, ale też od zamożności i skłonności do zakupów Twoich odbiorców. Więcej na reklamach można zarobić za odwiedzających bloga o tunningowaniu samochodów, niż bloga o własnych przeżyciach.

Inną składową przychodu z reklam są kliknięcia w reklamy przez czytelników.

Afiliacja

Afiliacja to zarabianie na zakupach odbiorców. Jak? Czytelnik bloga klika specjalnie skonstruowany link, albo wpisuje podczas zakupów kod rabatowy. Dzięki temu właściciel sklepu wie skąd przyszła dana osoba. W afiliacji można sprzedawać tradycyjne produkty (nawet z Allegro!), jak i e-produkty, czyli aplikacje, kursy, etc.

Warto też zapoznać się z platformami afiliacyjnymi, takimi jak Share a Sale, czy Commision Junction. To platformy, na których sklepy zamieszczają oferty dla blogerów. Warto zwrócić uwagę nie tylko na wysokość prowizji (zwykle około 5% od zakupów), ale też na parametr „cookie window”, który pokazuje jak szybko czytelnik musi zrobić zakupy (od 24h, aż po 90 dni!).

To co warto wiedzieć w temacie afiliacji – warto tak dobierać produkty, byśmy sami byli przekonani, że są świetne. Pisząc o czymś, na czym się znamy, mamy szansę pomóc innym w dokonaniu najlepszego wyboru.

Lead Generation

To świetny sposób na monetyzowanie bloga, który sprawdza się np. w przypadku ubezpieczeń i produktów bankowych. Lead Generation to zbieranie danych użytkowników i przekazywanie ich za pieniądze dalej. Czyli ktoś szuka np. najlepszego ubezpieczenia na mieszkanie, zostawia Ci dane kontaktowe, a Ty przekazujesz je za pieniądze odpowiedniej firmie, która się z nim kontaktuje.

To nie jest najprostszy sposób monetyzacji, za to bardzo dochodowy. Warto nad nim dłużej pomyśleć.

Własne produkty

Ostatni z podstawowych sposobów na zarabianie pieniędzy. W polskojęzycznym internecie mistrzynią w tym temacie jest Pani swojego czasu. Zerknijcie na jej sklep. Robi wrażenie, prawda? Zeszyty, długopisy, plannery. Samych e-booków są 2 strony! I cała strona kursów.

Jak dobrać produkty do swojego bloga? Jeśli chcecie traktować bloga jako źródło przychodu pasywnego e-produkty świetnie się sprawdzą. Raz nagrany kurs można sprzedawać aż się zdezaktualizuje. Podobnie sprawa ma się z e-bookiem.

Utworzenie listy mailingowej i rozpoczęcie zbieranie e-maili

To tak na prawdę kolejny etap w monetyzacji. Serwis, którego ja używam, to Mailchimp. To świetne narzędzie, z którego zaczęłam korzystać zarządzając kilka lat temu startupem i korzystam z niego do dziś. Z Mailchimp można korzystać za darmo aż do osiągnięcia 2000 kontaktów na liście mailingowej, czyli punktu, od którego stać Cię na płatne rozwiązania.

Za pomocą mailingów można zrobić bardzo wiele rzeczy – od edukowania po sprzedaż. Ogranicza nas właściwie tylko wyobraźnia.

Jak zacząć zbierać e-maile na blogu? Najczęściej użytkownicy oddają je za jakiś typ darmowej treści – dostęp do webinara, e-booka, czy darmowej grafiki. Samo okienko z zapisem do newslettera raczej nie będzie dobrze konwertowało.

Promowanie postów w social mediach

Promowanie treści w social mediach to świetny pomysł. Warto od początku wyznaczyć sobie ilość godzin na promocję i ich nie przekraczać.

Jak dobrze dobrać działania w social mediach do swojej publiczności? Podpowiedzi znajdują się w poście o content marketingu.

Właściwie w każdym social medium ważny jest obraz, lub film. Ja do przygotowywania plików graficznych używam Canvy – narzędzia dla zwykłych ludzi, dzięki któremu można szybko tworzyć piękne grafiki. Dodatkowo canva ma dostęp do 75+ milionów zdjęć i filmów, które możesz wykorzystać do własnych celów! Dla mnie darmowy dostęp do banków zdjęć jest kluczowy, bo oszczędza masę czasu podczas pracy.

To co ważne w działaniach w social mediach to automatyzowanie ich od początku. Jeśli wybrane medium to Instagram, albo Pinterest, warto wydać 15$ miesięcznie na Tailwind (klikając ten link pierwszy miesiąc konta premium otrzymasz za darmo). Tailwind dobiera najlepszy czas i dzień na publikację. Dodatkowo można w nim ekspresowo edytować grafiki z bloga, co znacząco przyspiesza pracę.

Na Facebooku można planować posty z wyprzedzeniem. Jeśli nie macie w planach animowania społeczności dniem i nocą polecam Wam tę funkcję. Warte spędzonego czasu są działania w grupach tematycznych Facebooka, czyli miejscach, gdzie spotykają się ludzie zainteresowani określoną treścią. Gdy zapytają o coś na co odpowiedzieliście na blogu możecie po prostu wkleić link do posta i uzyskać ruch.

Na Youtube również można planować publikacje. Warto wiedzieć, że lepiej publikować 1 film w tygodniu, niż wrzucić wszystko naraz.

Analizowanie i ulepszanie

Po roku przychodzi czas na analizę postów blogowych. Prawdopodobnie część poradziła sobie świetnie, część zgodnie z oczekiwaniami, a część zawiodła oczekiwania. Sprawdzić jak działają można w Google Analytics. Strony docelowe to nie jedyny parametr, po którym można oceniać posty, ale najbardziej podstawowy.

Warto zwrócić szczególną uwagę na posty, które poradziły sobie źle, czyli oczekiwany ruch znacząco różni się od uzyskanego. Nie każdy post o niskiej liczbie wyszukań jest porażką. Może się zdarzyć, że na niszowe frazy dany post pozyska 100 użytkowników miesięcznie, ale będzie to najbardziej pożądany ruch dla naszej strony. Poniższa procedura dotyczy postów, które przynoszą znacznie mniej ruchu niż zakładaliśmy.

Jeśli post ma pierwszą pozycję w wyszukiwarce na zamierzoną frazę kluczową, a przynosi niewiele ruchu, prawdopodobnie temat po prostu nie jest trafiony i warto rozważyć użycie treści ( o ile to możliwe) dla innej frazy.

Jeśli post nie uzyskał 1 wyniku na dane zapytanie należy mu się uważnie przyjrzeć. Czy zawiera wszystkie aspekty problemu? Warto się zastanowić jaka jest intencja użytkownika, gdy wpisuję tę frazę oraz ponownie przeanalizować konkurencję.

Magdalena Dutkiewicz

Magdalena Dutkiewicz

Pomagam przedsiębiorcom zwiększać ich zysk i realizować misję 📈

Napisz poniżej pytanie, jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś więcej

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Dowiedz się, jakie wrażenie Twoja strona robi na klientach.

Wyślij nam swoją stronę. Odeślemy Ci video z wskazówkami, co ulepszyć.

pexels-photo-374016